Niall poszedł od Naomi jakąś chwilę temu do domu, wiedział że chłopaki będą się o niego martwić, lecz miał tez nadzieję że Louis wytłumaczy im że nie chciał zostawiać jej samej. Był prze szczęśliwy, był z dziewczyną którą bardzo lubił, a nawet może kochał. Może nie znali się dość długo, ale czuł że ona jest wyjątkowa, gdy pierwszy raz się spotkali i spojrzał jej prosto w oczy, czuł że kroi się coś więcej. Razem postanowili, że na razie nie będą mówić innym o ich związku ponieważ sami nie wiedzieli czy to wszystko wypali. Nie chcieli się śpieszyć. W czasie gdy chłopak wracał do domu, Naomi siedziała w domu czekając cierpliwie na Monę, cały czas zastanawiało ją co ich dwoje łączy Monę i Justina, nie poznawała swojej
|
(Mina Naomi jak się dowiedziała o wszystkim od Miny) |
przyjaciółki powoli zaczynała myśleć, że się zakochała. Może i dobrze, może uwolniła się od dawnej miłości za którą cierpiała. Z rozmyśleń wyrwał ją śmiech Mony, dziewczyna weszła do domu z wielkim uśmiechem na twarzy i śmiała się do przyjaciółki tak ja by był na jarana. Naomi zaś spojrzała na nią wzrokiem pytającym a ta jej pokazała tylko torebkę gdzie znajdowała się piękna sukienka. Ta rozszerzyła oczy i czekała na dalsze wyjaśnienia. Gdy Mona się już w miarę ogarnęła zaczęła opowiadać całą sytuację w sklepię jak to Justin podstępem wkręcił ją na spotkanie z jego matka i jej chłopakiem. Naomi na początki nie wiedziała co ma powiedzieć, więc dla pewności uśmiechnęła się i ładnie wywróciła oczkami. Mona była umówiona na 17.00 z Justinem. Dziewczynie przypomniało się dzisiejsze zdarzenie. Spojrzała się z łobuzierskim uśmiechem poruszając brwiami, Naomi od razu wiedziała o co chodzi i odwróciła się w stronę lodówki tylko po to by przyjaciółka nie zaczynała tego tematu. Spytała ją czy czasem nie jest głodna i takie tam lecz Mona nie dała się zagrywką dziewczyny. Odwróciła ją w swoją stronę zauważając zarumienione policzki Naomi, zaczęła się głośno śmiać i krzyczeć na cały dom " WIEDZIAŁAM! WIEDZIAŁAM!" Naomi spojrzała na nią wzrokiem przerażenia i nie wiedziała jak ma to wszystko odkręcić. Mimo że jeszcze nic nie powiedziała Mona znała ją ta tyle dobrze żeby ja rozgryźć, musiała jak najszybciej coś wymyślić bo przecież wspólnie z Niallem ustalili że na razie nikt nie dowie się o ich "związku". Podeszła do Mony z poważną miną i chwyciła ją za ręką prowadząc do salonu, dziewczyna niczego nieświadoma spojrzała ci w oczy z wielkim uśmiechem lecz po kilku sekundach zszedł z jej twarzy. widziała smutek w oczach Naomi nie potrafiła jej rozgryźć, pomyślała do razu że dziewczyna może być w ciąży zakryła usta ręką i krzyknęła
- Jesteś w ciąży!
- Haha.. dobry żart żeby jeszcze do czegoś tam doszło- nie czuła się komfortowo z tym że musi ja okłamywać
- Nie przecież widziałam was rano w łóżku.
- Ta spaliśmy razem, ale..- nie dokończyła ponieważ Mona jej przeszkodziła
- Ha. wiedziałam!- i od razu na jej twarzy zawisł ten sam uśmiech co chwilę temu
- Kurwa nie rozumiesz że do niczego nie doszło!- z podniesionym głosem odezwała się Naomi, miała już tego dość, że Mona wtrąca się w nie swoje sprawy, ale z drugiej strony była jej najlepszą przyjaciółką i jej ufała w każdej sprawie, ale teraz to kłamstwo ją przerosło
- No dobra, ale nie musisz tak na mnie krzyczeć wiesz co? Pierdol się! Mam w dupie, czy się z nim ruchałaś czy nie! Ja myślałam, że jesteśmy jak siostry i mówimy sobie wszystko, ale to najwidoczniej nic dla ciebie nie znaczy.
- Nie prawda, znaczysz dla mnie bardzo dużo, ale po prostu denerwuje mnie to że nie dasz mi dokończyć i już stwarzasz sobie nie wiadomo jakie bajki. - brnęła dalej wiedziała że teraz nie może się poddać ona by jej tego nie wybaczyła
- Jo, yhym zresztą nie ważne- wstała z kanapy i skierowała się w stronę swojego pokoju
- No przepraszam, nie chcę się z tobą kłócić! Mona!!- próbowała ją jakoś z powrotem zawołać, ale wiedziała że ona musi najpierw to wszystko na spokojnie przemyśleć. Nie było z nią łatwo, ale za tą ją miedzy innymi kochała. Za to że była, a to był pierwszy raz od kiedy tak skłamała dla chłopaka. Dobrze pamiętała jak sobie obiecały, że jak zrobią to pierwszy raz to wtedy one jako pierwsze się o tym dowiedzą. Nie dotrzymała obietnicy, nie miała pojęcia co się z nimi dzieje. Położyła się na kanapie i nawet nie poczuła jak jej powieki zamknęły się po kilku sekundach. Zasnęła.
_____________________________________________________
Nareszcie dodałam. :D
Jak myślicie co się dzieje z dziewczynami. Czy Naomi wyjawi prawdę
Monie czy dalej będzie brnęła w swoim kłamstwie.
Kocham was! :D
Historia jest o szesnastoletniej Chanel Styles, która została pokrzywdzona przez los.Kiedy była mała, jej jedynym przyjacielem był brat, Harry.Ona potrzebowała go...On jej...Pewnego dnia, Harry postanowił wyjechać wraz ze swoim ojcem do Londynu, aby spełniać swoje marzenia.Zostawił ją samą, zagubioną w tym wszystkim.Codziennie błagała boga na kolanach, aby Harry wrócił i wszystko było jak dawniej.Jednak on nie wracał...Powoli traciła nadzieję. Zaczęły się problemy...Jej świat nagle przyśpiesza, kiedy zostaje zmuszona, aby przeprowadzić się do swojego znienawidzonego brata i jego kolegi z zespołu.Po pewnym czasie wszystko się komplikuje.Chcesz wiedzieć co będzie dalej? Zapraszam na: loveme-likeyou-do.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDalej nie przekonana ? Obejrzyj zwiastun:
http://www.youtube.com/watch?v=QObcS4vIglI&feature=youtu.be